Z snu piękną dziewczynę obudziła młodsza siostra
-Hanabi? Która już godzina?
-Jest 12
-Co?? Spóźnie się!
-Ech jak zawsze ty tak masz
Hinata wyrwała się z łóżka jak burza zaczęła się szybko ubierać. Gdy była już gotowa, wybiegła z domu. Biegła na pole treningowe gdzie mała spotkać się z drużyną
-O Hinata! Spóźniłaś się - wukrzyczał w jej stronę Kiba
-Tak wiem przepraszam
-Skoro już jest nasz spiąca królenwa idziemy na egzamin - dodała Kurenai
-Och sensei!
-Żartowałam
Gdy drużyna óśma dodarła do budynku, gdzie ma zacząć się egzamin. Inne drużyny były już ustawione w rzędach. Drużyna ósma stanęła za drużyną siódmą.
-Witaj Hinata, Kiba, Shino- przywitał się Naruto
-Witaj Naruto -powiedziała zarumieniona dziewczyna
-Cześć- rzucił Kiba i bez namiętnie Shino
-Kiba to dzisiaj ja dosanę się do finału a nie ty!
-No chciałbyś Naruto! Nie wyobrażaj sobie za dużo.
- Witaj Hinata - powiedział czarnowłosy chłopak stojący obok dziewczyny
-Witaj Sasuke - dziewczyna zarumieniła się jeszcze bardziej i odpowiedziała
-Umm- Nagle chłopak złapał się za szyję
-Sasuke coś cię boli?
-Nie, daj spokój!
-Saduke zgłoszę to - Gdy dziewczyna podnosiła rękę chłopak złapał za nią ( patrz zwiastun)
-Nawet o tym nie myśl
-Sasuke
-Powiedziałem ci coś kiedyś. Ani ty a ni nikt nie może tego zmienić.
-Za moment rozpocznie się kosowanie kto z kim będzię walczył. Przygotujcie się- rzekł ninja prowadzący
* Tablica losująca nazwiska*
*Sasuke Uchiha * * Hinata Hyuga *
- Powodzenia- Kakshi rzucił w stronę chłopaka
Na co ten tylko zacisną mocniej zęby z szoku. Po paru minutach Hinata i Sasuke stanęli na przeciw siebie. Na środku sali
-Sasuke - rzekła smutno dziewczyna, gdy chłopak szedł w jej stronę - Nie mogę tego zrobić
-Nie rób nic po prostu stój- odpowiedział jej z spokojem
-Nie mogę tak stać
-Zakmnij się i stój jak ci powiedziałem
-Przperaszam Sasuke
-Głupia jesteś. Nie możesz! Co ty robisz !
-Byakugan- Dziewczyna stanęła w pozycji do walki. Rozpoczęła się walka. Hinata bez ustanie próbowała uderzyć Sasuke lecz ten unikał jej cioców. Gdy nagle chłopak poczuł ból na szyji. Ciało Sauke zaczęła otaczać fioletowa aura a jego ciało pokryły czarne plamki.
-Sasuke - rzekłą przerożana Hinata
Chłopak podszeł do niej i dotknał swoja dłonią jej policzka. Usmiechnął się. I nagle serce dziewczyny zatrzymało się. Z jej ust wypłyneła krew i upadła na ziemię. Sasuke nie świadomie zaczął się śmiać. Hinata została natychmiastowo przeniesiona do szpitala. Sasuke też.
* 2 dni później*
-Sasuke obudziłeś się?
-S...Saskura?
-Tak to ja jestem tu
-Gdzie ja jestem?
-Jesteś w szpitalu
-Co ja tu robię?
-Zędlałeś zaraz po walce z Hinatą
-Hinata. Hinata! Co z Hinatą ! Gdzie ona jest!
-Sasuke uspokój się!
-Gdzie Hinata!
-Hinata nie żyje
-Co ? Zabiłem ją?
-Sasuke nie to nie tak
-Zabiłem ją. Zabiłem - w oczch chłopaka pojawiły się łzy. Wyskoczył z łóżka i wybiegł z szpitala. Biegł, aż w końcu stąnął na dachu jednego z budynków.
- Czuję na sobie jej krwe - powiedział uderzając w śianę budynku - To moja wina zabiłem ją. Zabiłem swoją miłość Hinata wybacz mi. Muszę odejść, muszę już nikt mnie tu nie trzyma. Zemszczę się na Itachim i pomszcze ciebie.- Po tych słowach chłpak udał się do domu. Zaczął pakować swoje rzeczy. I czekał, aż nastanie noc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz